w niebie wysokim
gdzie idą w końcu
bezpańskie koty
Gdy już pazurki o biedę zedrą
gdy już śmietniki wszystkie obejdą
kiedy pchły nawet je porzucą
i kiedy mruczeć nagle przestają
wtedy
na łapkach zmęczonych drepczą
hen w kocie niebo
po dolę lepszą
tam w ósmym niebie
każdego kota
czeka co każdy najbardziej kocha
bujany fotel
i stara szafa
(którą można do woli drapać)
i miska mleka jest oczywiście
myszy są także
i suche liście
które szeleszczą
gdy się je łapie
kłębuszki wełny
(mięciutkie takie!)
lusterka
pełne srebrnych zajączków
frędzelki słońca
na końca wąsów
i najważniejsze:
jest w ósmym niebie - Pan
co zapomnieć da kocią biedę
czule wygłaszcze
futerka wszystkie
i podaruje
po siedem istnień
każdemu kotu
na dolę nową...
jest kocie niebo
jest...
daję słowo
jest takie miejsce
w niebie wysokim
gdzie idą w końcu
bezpańskie koty
gdy już pazurki o biedę zedrą
gdy już śmietniki wszystkie obejdą
kiedy pchły nawet je porzucają
i kiedy mruczeć nagle przestają
wtedy
na łapkach zmęczonych drepczą
hen w kocie niebo
po dolę lepszą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.