Wspaniale astrologicznie
Styczeń w znak podchodzi ślicznie
Wodnikowy, co zwie z lat już
się Wodnik, czyli Akwariusz;
Wodnik, wiadomo, polski znak:
W Polszcze jest wody ojczyzna,
wody w poezjach i w głowach,
i w ministerialnych mowach,
i w klituś-bajduś Kiepury,
i w symfoniach K. Kazury;
w Akademiach, w Odsłonięciach,
i w Otwarciach, i w Zamknięciach,
w Zjazdach, w Akcesach, w Obchodach -
woda, woda, woda, woda!
Mawiał Poeta ze złością:
- Polska narodów wodociąg..'.
Minął rok Trzydziesty Siódmy,
chwalić Boga, bo był złudny:
Zdobywaliśmy prestiże,
ale kraj wciąż łapę liże.
Julianna zaszła w Krynicę
i był zamach na Horzycę.
Kościalkowskiego, że krępy,
Szukalski kusił do rzeźby.
- A ty lepiej napisz dramat -
mówi mama do Zyndrama.
Również mówiono w Senacie:
- Te "wawrzyny" wysyłajcie
wagonami! Jak tu nie chcą,
to może "chwyci" na eksport.
A pod stacją Bycze Głowy
słup telegraficzny nowy
wbito wspólną siłą w ziemię
i zrobiono akademię:
Uirych gadał, sztandar zwisał,
Sieroszewski bajkę pisał,
co napisze, uśmieje się...
(Szanuj starszych, mój Hernesie!)
Słowem, wszystko barzo miło,
tandem etiam i tak było:
Entliczek - pentliczek
czerwony "Płomyczek",
na kogo wypadnie,
na tego bęc!
i do więzienia...
Zima, zima. My w Aninie
plotkujemy przy kominie
w wolnych chwilach od obliczeń
nowych wydatków na Styczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.