Złamana gałąź śliwy
u samego czarnego ramienia
jest jak poemat żywy
O bezowocnych marzeniach.
I jam drzewo, które życie więzi,
i w rękach się waszych szamocę-
nie łamcie moich gałęzi:
wszystko to są owoce.
Dajcie mi pachnieć bez słowa,
- owoc mój słodki jest, wiecie?
Będziecie kiedyś żałować,
żeście zatruli mój kwiecień.
zdjęcie: grafika Google
zdjęcie: grafika Google
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.