expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-03-25

Przyjście wiosny - Jan Brzechwa




       Naplotkowała sosna
       Że już się zbliża wiosna.
       Kret Skrzywił się ponuro:
       -Przyjedzie pewno furą...
       Jeż się najeżył srodze:
       -Raczej na hulajnodze.
       Wąż syknął: Ja nie wierzę,
       Przyjedzie na rowerze.

       Kos gwizdnął: Wiem coś o tym,
       Przyleci samolotem.
       -Skąd znowu -rzekła sroka-
       Ja z niej nie spuszczam oka
       I w zeszłym roku w maju
       Widziałam ją w tramwaju.
       -Nieprawda! Wiosna zwykle
       Przyjeżdża motocyklem.

       -Ja wam dowiodę,
       Że właśnie samochodem.
       -Nieprawda bo w karecie!
       W karecie? Cóż pan plecie?
       Oświadczyć mogę krótko,
       Że płynie właśnie łódką!

       A wiosna przyszła pieszo.
       Już kwiatki za nią spieszą,
       Już trawy przed nią rosną
       I szumią -Witaj wiosno.

                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.