expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-09-30

Wspomnienie - Julian Tuwim




       Mimozami jesień się zaczyna,
       złotawa, krucha i miła,
       To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
       która do mnie na ulicę wychodziła.

       Od twoich listów pachniało w sieni,
       gdym wracał zdyszany ze szkoły,
       a po ulicach w lekkiej jesieni
       fruwały za mną jasne anioły.
       Mimozami zwiędłość przypomina
       nieśmiertelnik żółty - październik.
       To ty, to ty, moja jedyna,
       przychodziłaś wieczorem do cukierni.
       Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
       w parku płakałem szeptanymi słowy.
       Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
       od mimozy złotej majowy.

       Ach czułymi, przemiłymi snami
       zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
       w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
       jak ta złota, jak ta wonna wiązanka. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.