expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-05-18

Do kota - Julia Delarue-Mardrus





       Kocie, mądry monarcho, tajemniczy, skryty -
       Czyż nasze smukłe palce, ciężkie od pierścieni
       Godne są twojej czarnej i białej słodyczy
       I pyszczka z aksamitu i drogich kamieni?

       Zwijasz się z dziwnym wdziękiem niby gąsienica,
       Stokroć bardziej gorący niż ptak skryty w dłoni.
       Twój nos, nagość jedyna w aksamitnych licach,
       Jest świeży i wilgotny niby kwiat na błoni.

       Choć się mienisz od wstążek, miękki, kolorowy,
       Dzikość pręży ci uszy i rozdyma chrapki,
       Gdy ścigając grzechotkę zabawiasz się w łowy
       I zaciskasz na krążku swe zdobywcze łapki.

       W ujarzmionej małości, w tłumionym pomruku
       Odzywa się królewskość imć tygrysa - pana.
       W twych lędźwiach jak sprężona moc w napiętym łuku
       Śpi nieznanych rozkoszy ziemia obiecana...

       Dziś wieczór, obojętny na nasze pieszczoty
       Przycupnąłeś, w marzeniu pogrążony błogim.
       W twych oczach uśmiech Buddy połyskuje złoty
       Gdy sobie przypomnisz, że sam jesteś bogiem. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.