expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-05-14

W królestwie kotów - Ludwik Jerzy Kern





    Gdzie dużo piwnic,
    Strychów
    I płotów
    Tam się zaczyna Królestwo Kotów.
    Świat tam na cztery łapy spadł,
    Zaczarowany koci świat.
    Przez cały tydzień,
    Od poniedziałku,
    Pełno tam mruczeń,
    Psyczeń
    I miauków,
    Gonitw po gzymsach,
    Skoków przez płot.
    Różnych ząb za ząb,
    I kot za kot.
    W Królestwie Kotów wszystko jest kocie.
    Koci wujkowie są,
    Kocie ciocie,
    Kocie przedszkola,
    Kocie sklepiki,
    W których sprzedają kocie łakocie.
    W kinach zaś idą filmy kocie,
    W kółko te same
    Z Myszką Miki.
    Bo w tym królestwie kocie jest wszystko,
    Nawet muzyka w kocim disco,
    A także doszły mnie takie słuchy,
    Że w nocy straszą tam
    Kocie Duchy.
    Awantur różnych też bywa sporo,
    Wszystkie się one z niczego biorą.
    Najlepszy druh z najlepszym druhem
    W konflikt popada o byle muchę,
    Albo sierść im się jeży na grzbiecie
    O miejsce na parapecie.
    Największą jednak wzbudza tam trwogę,
    Gdy kotu kot
    Przebiega drogę.
    Każdy się przed czymś takim wzdraga,
    Taka zniewaga
    Krwi wymaga.
    Bo pecha wróży
    I los marny,
    Zwłaszcza, gdy kot był czarny.
    No trudno,
    Nigdzie nie brak kłopotów.
    Nie brak ich także w Królestwie Kotów.
    A mimo to, powiadam Wam,
    Każdy z tych kotów, które znam,
    Biec tam natychmiast gotów
    .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.