expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-04-13

Wieczór w bzach - Kazimierz Wierzyński





 
       Wiosenny wiatr mię bzami owiał,
       Trąciłaś ogród lekkim ruchem,
       Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał
       I stał się kolorowym puchem.
 
       Zmierzch ci jak pająk na sukienkach
       Koronki w dzwonki wyhaftował,
       Jak pióro senne po mych rękach,
       Po twarzy twój przepływa owal.
 
       W latarniach ulic drżą motyle,
       Ciemnieje dal i gra bezkreśnie;
       Mglisz się, zanikasz w świateł pyle,
       Rozwiewasz mi się w bzach jak we śnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.