expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-07-05

Kwiat - Aleksander Puszkin




        Kwiat zasuszony i bezwonny
        Znalazłem w książce z dawnych lat,
        I głos marzenia nieuchronny
        Już się do mej duszy wkradł.

        Gdzie kwitnął? Jakiej wiosny zaznał?
        Czy długo kwitnął? Kto go rwał ?
        Czy go zerwała dłoń przyjazna ?
        I po co w książce leżeć miał ?

        Czy na pamiątkę czułej schadzki,
        Czy znaczyć miał rozłąki ból,
        Czy był to tylko ślad przechadzki
        W cienistym lesie, w ciszy pól ? 

        Czy żyje ów ? Czy żyje owa ?
        Gdzie mają swój zaciszny kąt ?
        A może zwiędli już bez słowa,
        Tak jak ten kwiat nieznany zwiądł ?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.