expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2016-12-15

Jeszcze zima, Agnieszka Osiecka



   Jeszcze zima, ptaki chudną, 
   chudym ptakom głosu brak. 
   W krótkie popołudnia grudnia 
   w białej chmurze milczy ptak. 
   Jeszcze zima, dym się włóczy, 
   w wielkiej biedzie żyje kot 
   i po cichu nuci, mruczy: 
   kiedy wróci trzmiela lot... 
   Pod śniegiem świat pochylony, 
   siwieje mrozu brew. 
   To pora zmierzchów czerwonych, 
   to pora czarnych drzew. 
   A wiatr w kominie śpi, bo ciemno. 
   A ja? Co ja? Co będzie ze mną? 
   Jeszcze oczy ci rozjaśnia 
   moje słowo i mój gest. 
   Jeszcze świecę ci jak gwiazda, 
   ale to już nie tak jest. 
   Jeszcze tyle trzeba przebyć 
   niewesołych, bladych zim. 
   Czy nam zimy wynagrodzi 
   letnich ognisk wonny dym? 
   Pod śniegiem świat pochylony, 
   siwieje mrozu brew. 
   To pora zmierzchów czerwonych, 
   to pora czarnych drzew. 
   A wiatr w kominie śpi, bo ciemno. 
   A ja? Co ja? Co będzie ze mną
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.