expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

2017-02-24

Zima - Jan Andrzej Morsztyn


   


      Śniegi opadły i kruchymi lody, 
      Doczesnym mostem, nakryły się wody; 
      Zima ujęła po pięknej jesieni, 
      Skoś ciał a ziemia i z mrozem się żeni, 
      I świat osiwiał, a w starej postaci 
      Swój wiek kwitnący i swą gładkość traci. 
      Patrz-że, Jagusiu, i miej oko na to, 
      A luboś świeża i kwitniesz jak lato, 
      Czekaj swej zimy: i na cię mróz siwy 
      I śnieg na warkocz spadnie urodziwy; 
      Nie czekaj raczej, a jeśli siać a żyć 
      W czas zawsze lepiej, umiej czasu zażyć, 
      Który jak górny potok rączo płynie, 
      A zawsze lepszy ten, co już pominie; 
      Bo jako widzisz teraz oczywiście, 
      Że mróz pozdejmał i kwiecie, i liście, 
      Tak tobie ten kwiat, co podobny wiośnie, 
      Na ślicznych wargach i jagodach rośnie, 
      Spadnie, gdy cię czas zgrzybiały podetnie 
      I twe ustąpią późnym latom kwietnie, 
      A na miejsce tych, co świecą tak cudnie, 
      Miesiąców, przyjdą z listopadem grudnie.

      Obraz: Henry Asencio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.